THE MISS CAT – przytulne legowisko dla kota
Im dłużej koty mieszkają z nami tym, tym częściej dostrzegamy, że w wielu aspektach przypominają ludzi. Każdy z naszej trójki posiada ulubione miejsce, ma słabość do określonych przedmiotów czy swój ulubiony kocyk. Kupując dla nich różne meble i zabawki, kierujemy się nie tylko ich dobrem, ale również tym, by pasowały do wnętrza domu i współgrały z naszym stylem. Jak nasza kocia gromadka przyjęła legowisko/koszyk od The Miss Cat i czy tajemniczo brzmiący Kopacz Kick & Hug stał się ich ulubioną zabawką? Zapraszamy na kolejną recenzję w ramach naszych testów w Plebiscycie na najlepsze kocie produkty Sfinksy!
The Miss Cat to polska marka ręcznie robionych akcesoriów dla kotów. Zanim zgłosiliśmy się do testów w plebiscycie Sfinksy, mijaliśmy ją w social mediach i przyglądaliśmy się z ciekawością jej ofercie. Legowisko Cotton Dreamer wydawało nam się już wtedy ciekawym produktem, ale nie byliśmy przekonani do tego, że w 100% odpowiada naszemu stylowi. W wystroju wnętrz stawiamy mocno na nowoczesność, ale jak wiemy – diabeł tkwi w szczegółach, czyli dodatkach ;). Gdy tylko pojawiła się okazja przetestowania produktu, a jesteśmy w trakcie ustalania zmian w salonie, pomyśleliśmy, że to dobry moment, żeby w planowane zmiany wpisać ten koci produkt.
Pierwszy kontakt z produktem
Oboje zajmujemy się zawodowo marketingiem i bardzo dużą wagę przywiązujemy do tego, jaki jest kontakt ze strony marki. Składa się na to m.in. jak zapakowany jest produkt oraz jak się tego produktu doświadcza. Bo doświadczenie to nie tylko to, jak finalnie zareagują nasze koty, choć jest to w tym całym procesie zdecydowanie najważniejsze, ale również nasze reakcje wywołane choćby przez pierwszy kontakt z opakowaniem i zawartością. W przypadku The Miss Cat od pierwszego kontaktu zadziała się MAGIA.
Patrycja z The Miss Cat zapytała nas o kolor legowiska i choć w ofercie aktualnie nie było musztardowej żółci (a takie mają być dodatki w naszym salonie po zmianie obicia kanapy) – postanowiła go wprowadzić. Otrzymaliśmy więc premierowe musztardowe legowisko COTTON DREAMER. To jednak nie wszystko, bo przesyłka, jak możecie zobaczyć na naszym stories w zakładce THE MISS CAT, wzbudziła masę emocji nie tylko we mnie, ale również u naszych kotów. Przepięknie zapakowana, z odręcznie napisanym listem – prawdziwy majstersztyk. Arya wręcz sama domagała się rozpakowania kolejnego kartonu, gdzie oprócz kopacza Kick & Hug znaleźliśmy kubki idealne dla każdego kociarza (lub kociary) i urocze magnesy.
Legowisko dla kota COTTON DREAMER
W naszym legowisku z powodzeniem zmieści się w jeden kot. Patrycja wykonuje jednak na zamówienie różne rozmiary, więc są i takie warianty, które zakładają zmieszczenie się w nich dwóch kotów lub większego osobnika (koty abisyńskie są jednak dość małe i szczupłe).
Wykonane precyzyjnie z wysokiej jakości sznurka, wbrew naszym lekkim obawom, że będzie vintage, prezentuje się nowocześnie i naprawdę bardzo dobrze. Lekka konstrukcja pozwala (nawet z kocią zawartością) przemieszczać je bez problemu z miejsca na miejsce.
Koty oczywiście od początku się tym przedmiotem interesowały (jak każdą nowością), ale pierwsza zakochała się w nim (i jak widzicie na zdjęciach, nie ma w tym stwierdzeniu przesady), Arya. Po prostu od razu się w nim usadowiła i od tej pory, w momencie, gdy jesteśmy w salonie, to jest jej ulubione miejsce i to na wiele różnych czynności. Od leżenia, przez spanie, po higienę i przynoszenie do legowiska zabawek.
Albo do składowania dziwnych zabawek.
To jest jej miejsce do tego stopnia, że zrobienie zdjęcia innemu kotu graniczyło z cudem. Jedynie udało mi się pstryknąć fotkę Vali, ale każda próba zrobienia szybko zdjęcia lub nagrania filmiku, kończyła się tym, że Arya wyganiała delikwenta lub delikwentkę ze SWOJEGO miejsca. No po prostu czysta miłość!
Vali nie dane było się zrelaksować w nowym legowisku…
Wystarczyła chwila, żeby Arya ją stamtąd wyeksmitowała.
Legowisko jest elastyczne, a więc kot może bez problemu położyć się na jego boku i wygodne, bo Arya kładzie się w nim we wszystkich możliwych pozycjach. Od zwinięcia w kłębek przez jakieś artystyczne wygibasy. Jedyna nasza uwaga – warto do środka dodać jakiś kocyk albo wypełnienie, przez co legowisko zyska na przytulności.
Cotton Dreamer sprawdza się też doskonale jako sypialnia.
I można na nim leżeć na naprawdę wiele sposobów.
JAK PRZEKONAĆ KOTA DO LEGOWISKA?
Opisana wyżej sytuacja jest oczywiście z gatunku tych idealnych – kot dostaje legowisko i je z czystą radością anektuje. Bywa jednak, że kot zamiast w legowisku, kładzie się jak na złość obok. Nie ma co się wtedy zniechęcać. Jasna sprawa, że legowisko kupujemy dla kota, ale też dla siebie – takie, które nam się podoba. Kluczem jest postawienie go w odpowiednim miejscu, tam, gdzie kot lubi przebywać – np. w pobliżu okna (gdy koty lubią obserwować) albo w pobliżu kaloryfera (gdy koty lubią ciepło). Wtedy z powodzeniem można kota zaprzyjaźnić z nowym meblem.
Podsumowując – legowisko nie tylko wizualnie prezentuje się świetnie. Dzięki okrągłemu kształtowi i elastyczności pozwala kotu na dużą dowolność w zakresie jego użytkowania.
No powiedzcie, czy nie wygląda pięknie? 😉
Jak się jednak dowiedzieliśmy, gdy legowisko się zabrudzi, można je z powodzeniem prać ręcznie lub w pralce w 30 stopniach (maksymalnie 400 obrotów wirowania). Nie zaleca się chlorowania ani czyszczenia chemicznego.
Kopacz KICK & HUG – czyli co to jest i do czego służy?
Kopacza kompletnie się nie spodziewaliśmy, ale również bierze on udział w Plebiscycie Sfinksy i wzbudził naszą szczerą ciekawość. Zastanawialiśmy się, co to takiego, bo choć nasze koty mają mnóstwo zabawek – schowanych na co dzień, aby im się nie opatrzyły, to kopacza jeszcze w ich kolekcji nie było ;).
Kopacz to podłużna zabawka z frędzlami, wykonana z miękkiego materiału wypełnionego silikonowymi kulkami, do której przyszyte są bawełniane sznurki, która realizuje u kota potrzebę polowania na zdobycz. Rzucony wywołuje oczywiście natychmiastowy galop w swoim kierunku, a potem – potem proszę Państwa, dzieją się cuda ;).
Drobna ilość kocimiętki (zaszyta w zabawce) i Arya kompletnie oszalała z miłości – przytulała kopacz całym ciałem, podgryzała – generalnie traktowała jak swojego najlepszego przyjaciela.
Azmo zareagował w bardziej wysublimowany sposób, w końcu jest już w pełni dorosły, ale też bawił się dobrze.
Kontemplacja kocimiętki w wykonaniu Azmodana… 😉
Vala okazała się najbardziej obojętna, ale to akurat kot, który na kocimiętkę kompletnie nie reaguje. Tak więc niespodziewanie zabawka ta okazała się naprawdę fajnym towarzyszem zabaw i jeśli Wasze koty też mają słabość do kocimiętki, warto na pewno ją wypróbować.
Zabawa była iście przednia 😉
A ząbki poszły w ruch… 😉
Sposób na zabawki
Jeśli Twój kot nie bawi się jakąś zabawką, to mógł się nią zwyczajnie znudzić. Z kotami jest jak z dziećmi pod tym względem – warto schować zabawkę i wyjąć ją za jakiś czas – będzie jak nowa ;).
PODSUMOWANIE
Legowisko COTTON DREAMER oraz zabawka Kopacz KICK & HUG od The Miss Cat to świetnie wykonane przedmioty, w których na pierwszy rzut oka widać po prostu ogromną pasję i zrozumienie kocich potrzeb. Jak pisze Patrycja, marka powstała z miłości do kotów i to naprawdę widać w testowanych przez nas produktach. Doceniamy talent i dziękujemy za wybór do testów, a Wam polecamy oczywiście odwiedziny sklepu themisscat.pl oraz oddanie na produkty marki głosów w Plebiscycie Sfinksy.
To tak fotogeniczne i fajne produkty, że dorzucamy Wam jeszcze kilka zdjęć 😉
Albo być obiektem zazdrości…
Może też służyć do fitnessu…
Albo być skarbcem na ulubione zabawki…
Najważniejsze jednak, że można się w nim wyspać 😉