Ten artykuł powstał we współpracy reklamowej z firmą Aoshida Audio. Jeżeli chcesz się dowiedzieć, jakimi zasadami kierujemy się przy współpracy z markami: KLIKNIJ TUTAJ.
Od ponad 25 lat interesuję się szeroko rozumianą tematyką audio. Co prawda nie nazwałbym się (jeszcze) audiofilem, który potrafi wyłapać takie niuanse jak wpływ lepszego kabla zasilającego do wzmacniacza na dźwięk, ale mogę się chyba spokojnie nazwać audio-entuzjastą. Jako taki staram się zgłębiać tajniki tego jakże wdzięcznego (i dźwięcznego) hobby przez poszerzanie horyzontów w zakresie rozwiązań technicznych oraz coraz bardziej akustyki.
W tej podróży do coraz przyjemniejszego dla mnie brzmienia postanowiłem ostatnio poznać się bliżej z urządzeniem jakim jest DAC czyli Digital-to-Analog Converter (w tłumaczeniu na język polski: przetwornik cyfrowo-analogowy) i jaki on ma wpływ na jakość dźwięku wydającego się z naszych głośników. Okazuje się, że jest ono kluczowe, jeżeli nie najważniejsze z punktu widzenia elektroniki. Dlaczego tak właśnie jest? Tego dowiesz się poniżej.
Czym jest DAC
Żyjemy w cyfrowym świecie, gdzie wszystkie informacje są zdigitalizowane by móc je przesyłać przez wszechobecny Internet. Nie inaczej jest też z muzyką, czy też szerzej dźwiękiem. Po krótce chciałbym opisać, jak odbywa się ten proces. Obiecuję, będzie krótko. 😉
Pierwszym krokiem w procesie cyfryzacji dźwięku jest próbkowanie, czyli pobieranie wartości fal dźwiękowych w regularnych odstępach czasu. Częstotliwość próbkowania określa, jak często wartości sygnału są pobierane. Im większa częstotliwość próbkowania, tym dokładniejsze odwzorowanie sygnału analogowego. W przypadku muzyki cyfrowej częstotliwość próbkowania wynosi często 44,1 kHz (44 100 próbek na sekundę), co jest wystarczające do wiernego odwzorowania dźwięków słyszalnych przez ludzkie ucho. To jest właśnie standard, który znajdziemy na płytach CD. Audiofile np. (oraz ja) wybierają jednak chętniej muzykę tak zwanej wysokiej rozdzielczości (hiRes) dostępną na takich platformach jak TIDAL, która może mieć i 192 kHz co daje lepsze odwzorowanie dźwięku. Jak widzisz różnica między CD, a hiRes jest spora, a przy odpowiednim sprzęcie bardzo odczuwalna.
Następnie każdej próbce przypisane jest najbliższa wartość z ustalonego zakresu. Zakres ten zależy od głębokości bitowej, czyli liczby bitów używanych do reprezentowania każdej próbki. Typowo dla muzyki cyfrowej stosuje się głębokość bitową wynoszącą 16 bitów, co daje 65 536 możliwych wartości (jakość CD). Im większa głębokość bitowa, tym dokładniejsza reprezentacja sygnału analogowego i mniejsza ilość zniekształceń. Znowu przy muzyce hiRes mamy do czynienia z 24, a nawet 32 bitami.
Siłą rzeczy im lepsza jakość dźwięku (czyli im więcej kiloherzów i bitów), tym także więcej megabajtów zajmują pliki z muzyką, bo w końcu muszą zawierać więcej informacji o zarejestrowanych falach dźwiękowych. I tak jakość CD zajmuje ok. 1,4 MB/s, a muzyka hiRes może zajmować ponad 4,6 MB/s.
Ten proces umożliwia przechowywanie, przetwarzanie i przesyłanie dźwięku w formie plików cyfrowych, co stało się podstawą współczesnej technologii audio.
DAC to urządzenie służące do konwersji tak przetworzonego sygnału cyfrowego z powrotem na analogowy. Znajdziemy go w smartfonach, telewizorach, komputerach oraz wielu innych urządzeniach, które za jego pomocą przedstawiają dane cyfrowe w zrozumiały dla człowieka sygnał, czyli dźwięk.
Czy lepszy DAC daje lepszy dźwięk?
TAK! Przetworniki cyfrowo-analogowe (DACki) różnią się od siebie dokładnością, szybkością działania oraz zakresem zastosowań. Czyli im lepszy DAC, tym lepiej on nam odwzorowuje dźwięk. Ale czy osobne urządzenie zwane DAC jest nam w ogóle potrzebne, jeżeli każdy laptop, telewizor czy też smartfon już ma DACa w sobie? Spójrzmy na to w ten sposób: dedykowane urządzenie typu DAC kosztuje od kilkuset do kilku tysięcy złotych (oczywiście są i takie za kilkanaście i kilkadziesiąt tysięcy, ale dzisiaj nie o nich). Jeżeli weźmiemy odtwarzacz np. telefon, radio czy też telewizor za powiedzmy 3 000 zł, który też ma w sobie DAC, to jak sądzisz jaki procent tego kosztu stanowi DAC oraz rozwiązania technologiczne, które pozwolą mu na odpowiednią pracę? Zapewniam Cię, że niewielki.
Czy zatem używanie realnie kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu RAZY droższego DACa może mieć realny wpływ na resztę naszego systemu audio? Podam jak zwykle mój własny przykład.
Mimo, że jestem fanem kina domowego, w którym stosuje się wiele głośników, to uważam, że do słuchania muzyki najlepszy jest system stereo. Taki system właśnie od jakiegoś czasu buduję na moim biurku, gdzie źródłem dźwięku jest TIDAL na moim laptopie. Do niego podłączone są głośniki aktywne Audioengine A2+, czyli takie, które mają wbudowany wzmacniacz, przez co nie potrzebują osobnego urządzenia tylko można je podłączyć bezpośrednio do laptopa (albo bezprzewodowo do np. telefonu). Starannie dobierałem te głośniki, gdyż zależało mi z jednej strony na kompaktowym i minimalistycznym wzornictwie, ale nie kosztem jakości dźwięku. Głośniki te mnie nie zawiodły, a wręcz zaskoczyły tym co potrafią jak na swój gabaryt. Producent tutaj nie szczędził też na DAC, który jak na tę cenę urządzenia jest na bardzo dobrym poziomie.
Gdy jednak do tych maleńkich głośniczków podłączyłem zewnętrzne urządzenie, które ma jedno zadanie – być DACkiem i kosztuje bagatela ponad 2 razy więcej niż one same… To wtedy dopiero poznałem co ta konstrukcja potrafi! Siła i czystość dźwięku, jego naturalność i klarowność, szerokość sceny muzycznej… To są cechy dźwięku, które zmieniły się nie do poznania. Także podłączony do głośników aktywny subwoofer, którego mam pod biurkiem zaczął pracować znacznie precyzyjniej. Zmiany w dźwięku są nie tylko słyszalne moim uchem, ale także przy pomiarach moim mikrofonem pomiarowym UMIK-2. Nie spodziewałem się, że dodanie dodatkowej, „kostki” niedużych wymiarów do mojego systemu stereo będzie miało aż tak kolosalny wpływ na pozostałe komponenty.
Co za urządzenie potrafi takie czary? Jest nim DAC S.M.S.L. DO300, o którym więcej dowiesz się poniżej.
Dlaczego DAC od S.M.S.L.
S.M.S.L. (Shenzhen ShuangMuSanLin Electronics Co., Ltd.) to chińska firma specjalizująca się w produkcji sprzętu audio wysokiej jakości. Założona w 2009 roku, marka ta zdobyła uznanie na rynku audio dzięki swoim produktom, które łączą doskonałą jakość dźwięku, innowacyjne technologie oraz przystępną cenę.
S.M.S.L. oferuje szeroką gamę urządzeń, takich jak wzmacniacze słuchawkowe, przetworniki cyfrowo-analogowe (DAC), wzmacniacze zintegrowane, odtwarzacze sieciowe, a także akcesoria audio. Produkty tej firmy odznaczają się kompaktowymi rozmiarami, estetycznym wyglądem i solidnym wykonaniem, co sprawia, że są chętnie wybierane przez fanów muzyki na całym świecie.
Firma współpracuje z renomowanymi partnerami takimi jak np. ESS czy THX, co przekłada się na zastosowanie wysokiej jakości komponentów i technologii w swoich urządzeniach.
Jednym z kluczowych atutów marki S.M.S.L. jest stosunek jakości do ceny. Produkty tej firmy są często porównywane z czasem kilkukrotnie droższymi rozwiązaniami konkurencji pod względem jakości dźwięku, co sprawia, że stają się atrakcyjnym wyborem dla osób szukających wydajnego i cenowo dostępnego sprzętu audio.
Dlaczego warto wybrać DAC S.M.S.L DO300
To, co w tego rodzaju urządzeniach jest najważniejsze to układ scalony odpowiadający za przetwarzanie sygnału cyfrowego na analogowy, które jest niejako jego sercem. W przypadku DO300 jest to nowa konstrukcja marki ESS – lidera wśród producentów tego rodzaju rozwiązań, czyli ich flagowy chip ES9039MSPRO. Zapewnia on obsługę muzyki hiRes, szeroki zakres dynamiki i niskie zniekształcenia, co przekłada się na czyste, naturalne i pełne brzmienie. Reszta komponentów elektronicznych nie odstaje jakością. Została ona tak dobrana i ze sobą połączona, by zapewnić najlepsze środowisko pozwalające chipowi DAC w pełni rozwinąć swoje skrzydła. W przypadku układów scalonych na tym poziomie nie jest to takie proste, szczególnie biorąc pod uwagę gabaryt DO300. Jeżeli jesteś znawcą tematu i chciałbyś dowiedzieć się więcej o pozostałych komponentach zastosowanych w tym urządzeniu, to zapraszam Cię na stronę S.M.S.L. . Naprawdę warto! 😊
Chip ten daje też urządzeniu jedną z głównych cech, które mnie zainteresowały w tym urządzeniu. Jest to współpraca z technologią MQA (Master Quality Authenticated), która obecnie jest szeroko wykorzystywana przez serwis streamingowy TIDAL. Dzięki temu DAC S.M.S.L. DO300 pozwala w pełni skorzystać z tej technologii, co było jednych z celów, które mi przyświecały przy wyborze właśnie takiego urządzenia. W końcu to właśnie TIDAL jest moim głównym źródłem muzyki zarówno w domu jak i poza nim, gdzie znajdziesz także obsługiwaną przez DO300 muzykę hiRes, o której wspominałem wcześniej.
S.M.S.L. DO300 to także bardzo uniwersalne urządzenie, które obsługuje wiele interfejsów wejściowych: USB, optyczne, koaksjalne oraz I2S, co sprawia, że można go łatwo zintegrować z bardzo różnorodnymi systemami audio. Ma ono także dwa rodzaje wyjść analogowych do podłączenia wzmacniacza – standardowe RCA (cinch) oraz zbalansowane XLR znajdowane w urządzeniach audio z wyższej półki. Co ciekawe oba mogą pracować jednocześnie.
Osób przyzwyczajonych do słuchania muzyki z telefonu ucieszy fakt, że urządzenie jest też wyposażone w wysokiej jakości układ Bluetooth 5.0, który wspiera nie tylko wysokiej jakości codeki aptX oraz aptX HD, ale także znany z innych high-endowych sprzętów codek LDAC pozwalający przesyłać muzykę Hi-Res bezprzewodowo w jakości do 24bit/96kHz.
Wygląd urządzenia jest dość rozpoznawalny dla marki. S.M.S.L. DO300, podobnie jak praktycznie identycznie wyglądający poprzednik DO200, ma elegancki i nowoczesny design, który doskonale współgra z innymi urządzeniami audio. Solidna konstrukcja z wykorzystaniem wysokiej jakości materiałów oraz starannością w szczegółach sprawiają, że urządzenie jest trwałe i niezawodne. Idealnie się ono komponuje z matowym blatem mojego biurka oraz głośnikami.
Całość kontrolujemy minimalistycznym i dobrze zaprojektowanym pilotem, albo wygodną wielofunkcyjną gałką. Pełni ona rolę włącznika, potencjometru oraz kontrolera menu, które jest widoczne na kolorowym wyświetlaczu. Gałka była dla mnie bardzo istotnym elementem, gdyż stawiając na minimalizm zamontowałem DO300 pod blatem biurka. Dlatego też mam urządzenie w zasięgu ręki i mogę je używać bez pilota, który w przeciwnym razie musiałby mieć swoje stałe miejsce na biurku.
Kolorowy wyświetlacz jest bardzo wygodny nie tylko z uwagi na to, że pokazuje on menu DO300, ale także dlatego że pokazuje poziom głośności. Dla audio-entuzjasty takiego jak ja, nie jest też bez znaczenia fakt, że na wyświetlaczu pojawia się także informacje o wyżej opisanym próbkowaniu. Dzięki temu wiem czy dany utwór jest dostępny na platformie streamingowej w jakości 44,1 kHz (standard CD) czy też 192 kHz (muzyka wysokiej rozdzielczości Hi-Res). W menu mamy też sporo filtrów i ustawień DSD by móc w razie chęci spersonalizować brzmienie pod swoje preferencje.
Warto też zaznaczyć, że w przeciwieństwie do wielu konstrukcji tego typu w podobnym gabarycie ma on wbudowany zasilacz wysokiej jakości. Dzięki temu nie musisz chować gdzieś kostki zasilającej, gabarytami i wagą przypominającej niekiedy zasilacz od laptopów gamingowych.
Podsumowanie
Dodanie do swojego sprzętu grającego zewnętrznego DACa to zdecydowanie krok do lepszego świata audio. Im lepszej jakości jest to urządzenie, tym realnie dalszy jest ten krok. Jeżeli chcesz rozpocząć tę przygodę, to zdecydowanie warto zrobić to z marką S.M.S.L., która cechuje się świetnym wręcz stosunkiem ceny do jakości. Jeżeli chcesz zacząć tę przygodę od wysokiego C lub masz ochotę na coś więcej niż Twój dotychczasowy DAC, to zdecydowanie polecam Tobie model DAC S.M.S.L. DO300. Mój zestaw stereo zmienił się dzięki niemu nie do poznania. Twój na pewno też zagra zdecydowanie lepiej! 😊
DO300 kupisz bezpośrednio od globalnego dystrybutora na polskim Amazonie TUTAJ.
Inne produkty S.M.S.L. znajdziesz na profilu firmy także na polskim Amazonie TUTAJ.