Automatyczny ekspres do kawy Jura J8 – twój domowy barista

Patryk
Patryk 28 Min. ciekawej lektury

Ten artykuł powstał we współpracy reklamowej ze specjalistycznym sklepem internetowym Konesso. Jeżeli chcesz się dowiedzieć, jakimi zasadami kierujemy się przy współpracy z markami: KLIKNIJ TUTAJ.

Czy kawa z ekspresu może być tak dobra, jak kawa alternatywna, o której pisaliśmy jakiś czas temu? Dlaczego w naszym domu pojawił się ekspres Jura J8?  Co sprawia, że ekspresy Jura są przez wiele osób uważane za najlepsze na świecie? I dlaczego wśród nich ekspres Jura J8 jest wyjątkowy? Tego dowiesz się poniżej!

Moją przygodę z kawą zacząłem dopiero po 40-stce. Jak w przypadku każdego interesującego mnie tematu, który podejmuję na naszym blogu, starałem się gruntownie wyedukować w tym zakresie. To spowodowało, że przeszedłem z osoby niepijącej kawy od razu do poziomu konesera. W wyniku tego już od blisko 2 lata robię w domu kawę ręcznie, traktując to podobnie jak robienie drinków jako rytuał wymagający maksymalnej precyzji i najlepszych składników, aby osiągnąć idealny efekt. Jednak robienie kawy w taki sposób jest dobrym rozwiązaniem, gdy ma się na to trochę czasu, bo pośpiech psuje zabawę. Dlatego postanowiliśmy wyposażyć się w automatyczny ekspres do kawy, który nie zawiedzie nie tylko nas, ale i naszych, niekiedy licznych, gości. Wybór padł na ekspres Jura J8. Dlaczego właśnie ten ekspres i jak się sprawdza?

Kawa w naszym domu

Iza przez wiele lat piła kawę rozpuszczalną, a raczej mleko z kawą. Ja kawy po prostu nie pijałem. W pewnym momencie jednak w naszym domu pojawił się zakupiony w promocji pierwszy ekspres do kawy – kapsułkowy. 800 zł za zestaw ekspres ze spieniaczem wydawało się wtedy świetną ofertą, szczególnie jeżeli sam wtedy nie miałem żadnego pojęcia o kawie.

Koncept wygodnych kapsułek, które deklarują odkrywanie różnych smaków był marketingowym strzałem w dziesiątkę. Kupiliśmy tę ideę, podobnie jak miliony innych ludzi na całym świecie. I tak kupowaliśmy dla Izy przez jakieś 1,5 roku kapsułki, z których ostatecznie zrezygnowaliśmy. Dlaczego?

4 lata temu głównym powodem była ekologia. Aluminiowe kapsułki są naprawdę sexy, ale nawet przy deklarowanym przez producenta programie recyclingu ilość surowców do zrobienia jednej filiżanki kawy jest wg nas po prostu nie do przyjęcia…

Dzisiaj mogę do tego dodać dwa kolejne powody. Kapsułki pewnej popularnej marki mają 5-6 g kawy. Przy cenie 26 zł za opakowanie, 10 kapsułek daje nam zawrotną cenę ponad 430 zł za kg kawy. Dla porównania, nawet najlepsze kawy specialty (wyselekcjonowane kilka procent produkowanej kawy na świecie – czyli zupełnie inna liga), które trafiają do Ciebie do 2 tygodni po wypaleniu, kosztują poniżej 200 zł za kg. No i oczywiście kawa w kapsułkach trafia do Ciebie kilka do kilkunastu miesięcy, tyle tylko że nie po wypaleniu, co po zmieleniu. To powoduje, że możesz liczyć tylko na cień niuansów smakowych ziaren kawy… Co prawda dzisiaj też wiem, że możesz to wszystko obejść, używając kapsułek wielorazowych i napełniać je świeżo zmieloną kawą. To jednak się już kłóci z ideą tego typu urządzeń.

Wróciliśmy więc (a raczej Iza) do dobrej jakości kawy rozpuszczalnej pewnej szwajcarskiej marki, której osobiście preferuje cygara. Jednak pewnego dnia odwiedziliśmy Izy przyjaciółkę, która pokazała nam zupełnie inny świat kawy parzonej alternatywnymi metodami. To spowodowało, że Iza polubiła także kawę bez mleka, a ja po 40 latach zacząłem w ogóle pić kawę – ale tylko jak sam ją zrobię. Tutaj napisałem o tej mojej przygodzie z kawą alternatywną.

Dzisiaj oboje lubimy kawę. Jednak kawa parzona alternatywnymi metodami smakuje zupełnie inaczej i nie każdemu ten smak pasuje. Co prawda, gdy używam w przelewie Hario V60 ciemniej palonej kawy i dobrego spieniacza, to jestem w stanie zrobić świetną kawę, która smakuje „normalniej”. Jednak to jest praktyczne, gdy się robi jedną lub dwie kawy. Gdy organizowaliśmy u nas w domu np. Wigilię na 20 osób i 12 z nich zamawia w tym samym momencie kawę do ciasta, to znikałem na pół godziny w kuchni. Dlatego mając często w domu gości postanowiliśmy, że mimo naszej wspólnej miłości do kaw alternatywnych, przyszedł czas na automatyczny ekspres do kawy.

Dlaczego automatyczny ekspres do kawy Jura

Gdy już postanowiliśmy, że chcemy by ekspres do kawy zagościł w naszym domu, zacząłem swoją edukację w zakresie tego typu urządzeń. Próbowałem odpowiedzieć sobie na pytanie czy ekspres z marketu za 3 000 zł robi zauważalnie gorszą kawę niż taki za 3 razy większe pieniądze? A jeżeli tak, to dlaczego? Czy na odbiór smaku kawy wpływa przede wszystkim jego wygląd i umieszczone na obudowie logo? A może za marką stoją też realne rozwiązania technologiczne i nie płaci się przede wszystkim za szeroko rozumiane „opakowanie”, jak to jest np. w ekspresach kapsułkowych?

Myślałem, że moja rozpoczęta 1,5 roku temu edukacja kawowa będzie w tym bardzo pomocna. Okazało się, że było wręcz przeciwnie. Mając zupełnie inną perspektywę na tę tematykę, zacząłem wchodzić w detale ekspresów, o których bym jeszcze przed 40-stką nie myślał. Bo jak się okazuje dla kawowego snoba, jakim się stałem, wygoda użytkowania ekspresu staje się drugorzędna. Znacznie ważniejsze jest podejście inżynierów do technicznych rozwiązań, które mają za pomocą jednego przycisku odtworzyć najwierniej to, co tylko najlepsi bariści robią ręcznie kilka minut.

Ekspres do kawy Jura J8

I tak po kilku tygodniach researchu, czytania instrukcji obsługi, rozmów z serwisantami oraz wizytami w salonach uznałem, że najlepsze rozwiązania zorientowane na uzyskanie możliwie najlepszego smaku z wysokiej jakości ziaren kawy znajdują się w ekspresach Jura. To, że filozofia ta idzie w parze z chyba najbardziej daleko idącą wygodą obsługi, tylko mnie dodatkowo przekonało, że jest to marka, którą chcemy mieć w naszym domu.

Oto kilka powodów, które sprawiły, że tak myślę:

Duża ilość kawy w podajniku

Parzenie kawy specialty metodami alternatywnymi wymaga nie tylko sporej wiedzy, ale i precyzji. Ważnym elementem mojego zestawu jest waga, którą odmierzam nie tylko ilość ziaren, ale i wody. Dlatego też zdaję sobie sprawę z tego, jak ważne są proporcje tych dwóch, by móc wyciągnąć z bardzo dobrej kawy jej pełen potencjał. Tym samym kluczowe jest, ile kawy może na raz maksymalnie zaparzać Twój ekspres. Jak już wiemy w ekspresach kapsułkowych mamy 5-6 g kawy na jedną kapsułkę. W ekspresach marketowych jest to zazwyczaj do 12 g. Ekspresy Jura jako jedne z niewielu na rynku mogą na raz zaparzyć do 16 g kawy. A te niby tylko 4 gramy to aż 25% więcej (i 3 RAZY więcej niż w kapsułkach). To sprawia, że nie zrobisz nim tylko 40 ml espresso, ale także większą czarną i aromatyczną kawę, która może być bazą do niejednego świetnego mlecznego napoju. Jest to szczególnie ważne przy kawach lepszej jakości, gdzie za duża ilość wody do kawy może zabić te niuanse, na których Tobie przecież zależy po wybraniu ziarna premium.

Precyzyjny młynek do kawy

Wyposażając się z Konesso w mój zestaw ręcznego zaparzania kawy alternatywnej, najdroższym urządzeniem wchodzących w jego skład był jeden z najlepszych ręcznych młynków do kawy na świecie – Comandante. Bo to właśnie młynek jest jednym z najważniejszych elementów wpływających na smak Twojej kawy.

Inżynierowie z Jury zdają sobie z tego sprawę, dlatego ta część ich ekspresu jest wykonana ze szwajcarską precyzją (jak zresztą cała reszta urządzenia). Rozwijany przez nich od dekad młynek, wbudowany w ekspresie, pozwala w łatwy sposób wielostopniowo regulować zakres zmielenia kawy. Dzięki temu dokładnie dopasujesz go pod indywidualne upodobania i rodzaj użytych ziaren. Jego najnowsza wersja jest w naszym ekspresie J8, do czego jeszcze wrócimy.

Równa ekstrakcja kawy

Aby nie zmarnować potencjału dobrej jakości kawy, która została przed chwilą idealnie zmielona, należy ją równo zaparzyć. Robiąc kawę ręcznie, stosuję do tego specjalny dzbanek z tak zwaną „gęsią szyjką”, dzięki któremu mam pełną kontrolę nad strumieniem wody i mogę ją równomiernie rozprowadzać po świeżo zmielonej kawie. Następnie po precyzyjnym zmieszaniu poddaję ją tak zwanej preinfuzji i dopiero po niej zalewam kawę resztą wody. Podobnie, robiąc kawę w kolbowym ekspresie ciśnieniowym, najlepsi bariści wykonują szereg czynności, by zapewnić właśnie równe zaparzenie kawy. To jest też proces, z którym automatyczne ekspresy do kawy często sobie nie radzą.

Dlatego też nowsze modele Jury wyposażone są w Proces Ekstrakcji Pulsacyjnej (P.E.P.), który zapewnia intensywny smak kawy poprzez impulsywny przepływ wody przez zmielone ziarna. Dodatkowo, dzięki technologii parzenia 3D, woda równomiernie przenika przez kawę, dając dobrą ekstrakcję.

To wszystko właśnie zapewnia maksymalne wydobycie aromatu z ziaren. Nie odbywa się to jednak kosztem wygody.

Łatwość utrzymania w czystości

Niestety, mimo że ta kategoria urządzeń nazywa się ekspresami automatycznymi, to nie oznacza, że wystarczy tylko nacisnąć guzik do zrobienia kawy i nic poza tym. Ekspres do kawy wymaga dbania o niego – codziennie. Ekspresy Jura maksymalnie ułatwiają ten proces przez możliwie daleko idącą automatyzację wielu czynności, które w innych ekspresach trzeba robić ręcznie, co skutecznie obniża odczucia User Experience. Więcej na ten temat napisałem trochę niżej, bo warto tu zwrócić na pewne rzeczy uwagę.

Tutaj znajdziesz najnowsze automatyczne ekspresy do kawy Jura.

Dlaczego automatyczny ekspres do kawy Jura J8

Wiedząc już, że chcemy Jurę, trzeba było wybrać konkretny model. Pierwotnie myśleliśmy o Jurze E8, która z punktu widzenia jakości robionej kawy jest bardzo dobrym ekspresem. Brakowało nam w nim jednak pewnych udogodnień jak np. dotykowy wyświetlacz, który można znaleźć dopiero w wyższych modelach. Bardzo nam się podobał też flagowy model Z10, z którego ostatecznie zrezygnowaliśmy, gdyż uznaliśmy, że wnosi on zbyt mało udogodnień w stosunku do o jeden model niższego i o bagatela, połowę tańszego ekspresu. Stanęliśmy więc przed wyborem modelu S8 oraz nieco droższego J8, który miał swoją premierę niespełna rok temu.

Automatyczny ekspres do kawy Jura J8 jest najnowszą konstrukcją tej szwajcarskiej marki i posiada rozwiązania zarezerwowane dla najwyższych modeli marki oraz szereg nowych, które miały swoją premierę właśnie w tym urządzeniu. Oto niektóre z nich:

Młynek P.A.G.2+ w Jura J8

Automatyczny ekspres do kawy Jura J8 jest wyposażony w młynek najnowszej generacji P.A.G.2+, który jest jeszcze cichszy i precyzyjniejszy niż jego poprzednicy. Dzięki aktywnemu systemowi aromatu, możemy kontrolować intensywność smaku w filiżance, dostosowując w bardzo wygodny sposób stopień zmielenia do wybranego specjału kawowego.

Przed zrobieniem każdej kawy ekspres automatycznie sprawdza, czy ustawienie młynka zgadza się z parametrami zapisanymi pod danym napojem. Jeżeli jest ono inne, to na wyświetlaczu otrzymamy informację, jak należy przestawić ręcznie ustawienie młynka. Nowością w J8 jest to, że młynek ten możemy ustawiać także, gdy on nie pracuje, na co w poprzednikach mieliśmy dosłownie kilka sekund już po rozpoczęciu robienia kawy. Dlatego też teraz, dopiero po takiej zmianie stopnia zmielenia, zrobionej na spokojnie, ekspres zacznie robić zadaną mu kawę. Jest to jednak opcja dla kawowych perfekcjonistów, którą możesz wyłączyć.

Niestety automatyczna regulacja młynka zaczyna się od flagowego ekspresu Jura Z10, który nas bardzo kusił z uwagi właśnie na tę funkcję oraz możliwość robienia kawy cold brew.

Przystawka Sweet Foam w Jura J8

Iza jest fanką kaw mlecznych. Dlatego też lubiła od czasu do czasu wybrać się po (nie „na” – różnica jest zasadnicza) kawę z pewnej popularnej amerykańskiej sieci kawiarni nieopodal jej biura. Ale czy dlatego, że kawa tam podawana była wyjątkowo dobrej jakości? Bardziej chodziło o szeroki wachlarz kaw smakowych, jak np. dyniowe latte. Odkąd do naszego domu trafiła Jura J8 tego typu specjały możemy zrobić w domu w 2 minuty.

Wystarczy, że nalejemy wybrany przez nas syrop do specjalnej przystawki Sweet Foam i zamontujemy ją na dyszy mlecznej ekspresu. Właśnie dzięki temu rozwiązaniu możesz przygotować swoją ulubioną kawę smakową znaną z sieciówki w domu – tyle tylko, że lepszą. 😉

Dotykowy wyświetlacz w Jura J8

Rozwiązanie to występowało już we wcześniejszych modelach jak S8 czy też flagowym Z10. Oprócz wygody użytkowania i nowoczesnego wyglądu zastosowany w tych modelach interface pozwala dostosowywać układ menu pod Twoje preferencje, a także modyfikować i zapisywać ustawienia konkretnych kaw.

Jeden z domowników może np. lubić swoją latte mocniejszą, a drugi słabszą i z mniejszą ilością mleka. Wtedy możemy zapisać jeden specjał kawowy jako Latte Izy, a drugi Latte Patryka. I w ten sposób można zmodyfikować każdą kawę. 

Czujnik Coffee Eye w Jura J8

To rozwiązanie dla wyjątkowo roztargnionych osób. Podobnie jak wiele modeli Jura, J8 ma osobną wylewkę na kawy czarne i mleczne. Czujnik Coffee Eye w ekspresie Jura J8 wykrywa, gdzie stawiasz filiżankę i na tej podstawie wyświetla na ekranie dotykowym tylko specjały kawowe, które możesz przygotować z wylewki, pod którą stoi naczynie.

To inteligentne rozwiązanie, eliminuje frustrujące wpadki, jak np. rozlanie mlecznej kawy na tackę ociekową i jej najbliższe otoczenie zamiast do kubka.

Tutaj znajdziesz automatyczny ekspres do kawy Jura J8.

Akcesoria do ekspresu Jura J8

Niezależnie od tego, czy już posiadasz, czy dopiero myślisz o zakupie ekspresu Jura J8 czy innego modelu tego szwajcarskiego producenta, warto wyposażyć się w kilka akcesoriów, które zwiększą jeszcze bardziej komfort użytkowania ekspresu Jura. My wybraliśmy do naszego ekspresu te akcesoria:

Adapter Jura Wi-Fi Connect

To małe urządzenie pozwoli Tobie na połączenie ekspresu z Twoim smartfonem. W niektórych modelach jak np. nasz J8 jest on od razu dostarczony z urządzeniem, jednak w takim modelu jak E8 musisz je dokupić osobno. Zwróć uwagę na to, że w momencie publikacji tego artykułu na rynku jest kilka modeli takiego adaptera: czarny, niebieski i biały. Zdecydowanie wybierz ten najnowszy – biały z technologią Wi-Fi. Pozostałe działają w technologii Bluetooth i są funkcjonalnie ograniczone w stosunku do białych, a kosztują tyle samo.

Niestety moim zdaniem niewykorzystaną szansą w ekspresach Jury jest brak możliwości włączenia ekspresu telefonem. Jest to o tyle niedorzeczne, że ekspresy te mają wbudowany system automatycznego wyłączenia, którego nie można deaktywować. Mamy tylko możliwość ustawienia, kiedy ekspres ma się wyłączyć w przedziale od 15 minut do 9 godzin. W efekcie nie masz szans, by powiedzieć z łóżka Siri (bo żaden inny asystent głosowy nie jest wspierany przez Jurę, co jest dla mnie równie zadziwiające) „zrób mi kawę”. Trzeba zrobić to ręcznie w kuchni. Ok, kawę masz gotową 3 minuty od włączenia ekspresu, ale to nie jest w moim odczuciu rozwiązanie godne urządzeń tej klasy. Tutaj widzę bardzo duże pole do poprawy.

Na co zatem się przydaje moduł Wi-Fi i nagrodzona zresztą Red Dot Desing Award aplikacja Jury w telefonie? Jak chcesz dostroić ustawienia Twoich kaw, by dojść do tej idealnej konfiguracji odpowiadającej Twoim preferencjom oraz pojemnościom Twoich kubków czy filiżanek (co niestety nie jest takie oczywiste), to wygodniej jest to zrobić z poziomu telefonu przy kuchennym stole, czy z kanapy niż stojąc przed ekspresem.

Ciekawą funkcją aplikacji jest tworzenie listy zamówień. Gdy masz gości, możesz puścić w obieg smartfona, by każdy sobie sam zamówił kawę i ją sobie nawet zmodyfikował pod swoje preferencje. Następnie ekspres zacznie robić zadane kawy po kolei zgodnie z zapisaną listą. Nie trzeba sobie już robić notatek na kartce (czy w naszym przypadku w OneNocie).  Nie możemy się doczekać, gdy wypróbujemy tej funkcji podczas naszej najbliższej Wigilii 😊.

Kolejna funkcjonalność adaptera Wi-Fi związana jest z drugim, naszym ulubionym akcesorium poniżej.

Tutaj znajdziesz Adapter Wi-Fi Jura.

Chłodziarka do mleka Jura Cool Control

Jak już wspominałem dla Izy podstawową funkcją ekspresu automatycznego są kawy mleczne. Dlatego wraz z ekspresem must have było dla nas wprowadzone przez Jurę dość wyjątkowe na rynku rozwiązanie, jakim jest nablatowa chłodziarka do mleka. To genialne urządzenie sprawia, że mleko jest zawsze pod ręką i ma idealną temperaturę do spieniania 4 oC. Dzięki temu nie musisz iść po nie do lodówki za każdym razem, gdy chcesz zrobić sobie mleczną kawę. Urządzenie występuje w pojemności 1 oraz 2,5 l. Jest to też świetne rozwiązanie do biur, w których J8 sobie świetnie poradzi.

Nie ukrywam, że ta chłodziarka była dla nas też poważnym argumentem za wyborem marki Jura.

To właśnie do tego akcesorium możemy podłączyć drugi (dodatkowo płatny) moduł Wi-Fi, dzięki czemu ekspres komunikuje się z chłodziarką bezprzewodowo. Wtedy chcąc zrobić mleczną kawę, dostaniemy informację na wyświetlaczu ekspresu, jeżeli w chłodziarce byłoby za mało mleka, by ją zrobić. Inaczej musielibyśmy obserwować wyświetlacz na chłodziarce. Jest on widoczny i intuicyjny, ale rozwiązanie bezprzewodowe eliminuje nam kolejną rzecz, o której trzeba pamiętać, co nas przekonało.

Tutaj znajdziesz chłodziarkę do mleka Jura Cool Control.

Przewód mleka z osłoną ze stali nierdzewnej Jura

To jest akcesorium dla estetów. Standardowo mleko do dyszy spieniającej jest dostarczane z białym, lekko przeźroczystym, sylikonowym wężykiem, co się kłóci z ogólnym designem ekspresów Jury – nawet tych białych. Dlatego możemy dokupić do ekspresu metalowe etui na taki wężyk. Niby detal, a robi wizualnie ogromną różnicę.

Warto zaznaczyć, że w zestawie z osłonką mamy aż 3 wężyki silikonowe, które zaleca się wymieniać co 2-3 miesiące, więc wbrew pozorom za samą metalową osłonkę płacimy de facto 60% mniej niż by cena tego zestawu sugerowała. Szkoda jednak, że przy tak kosztownych ekspresach trzeba za to w ogóle dodatkowo płacić, podobnie zresztą jak w przypadku szklanego pojemnika na mleko. Uważam, że oba te akcesoria powinny być elementem standardowego wyposażenia przynajmniej od modelu E8 wzwyż.

Tutaj znajdziesz przewód mleka z osłoną ze stali nierdzewnej Jura.

Czyszczenie automatycznego ekspresu Jura J8

Jak już wspominałem czyszczenie automatycznych ekspresów do kawy potrafi być znacznie większym wyzwaniem niż sobie to wyobrażamy przy zakupie takiego, wydawałoby się bezobsługowego urządzenia. A jak to wygląda w ekspresach Jura?

Czyszczenie modułu zaparzania w ekspresie Jura J8

Pierwsze co musisz wiedzieć, to to, że w przeciwieństwie do prawie każdego tego typu urządzenia domowego na rynku, ekspresy Jura nie wymagają cyklicznego wyjmowania i ręcznego czyszczenia modułu zaparzania. Jest to wręcz niemożliwe, bo Jura robi to skutecznie za Ciebie. Jedyne co musimy robić to wrzucić od czasu do czasu oryginalną tabletkę do czyszczenia ekspresu, zgodnie z automatycznymi instrukcjami na wyświetlaczu.

Czyszczenie modułu mlecznego w ekspresie Jura J8

Iza jest fanką kaw mlecznych. To był jeden z powodów, dla którego wybraliśmy właśnie model J8 z funkcją Sweet Foam. Niestety utrzymanie w czystości modułu mlecznego to najbardziej uciążliwy proces w bieżącej konserwacji każdego ekspresu. Tym bardziej że powinno się go stosować po każdym użyciu modułu mlecznego, niezależnie od tego czy robisz 1 kawę czy 15.

W najnowszych ekspresach Jura od E8 EB wzwyż proces ten jest banalnie prosty:

  1. Stawiasz na tacce ociekowej idealnie pod nią wyprofilowany pojemnik na wodę
  2. Podłączasz do pojemnika wężyk na mleko
  3. Wsypujesz do pojemnika kilka granulek specjalnego środka czyszczącego Jura, z automatycznie dozującego podajnika
  4. Włączasz tryb automatycznego czyszczenia
  5. Po zakończeniu kilkuminutowego bezobsługowego procesu wylewasz brudną wodę z pojemnika, przepłukujesz go pod bieżącą wodą i wycierasz

To tyle. Prościej się chyba już nie da. Taką czynność wystarczy wykonać raz na koniec dnia. No chyba, że nikt nie robił danego dnia kawy mlecznej, to wtedy tę czynność możemy pominąć.

Należy jednak raz na tydzień czy dwa zdemontować dyszę systemu mlecznego, rozłożyć ją na czynniki pierwsze i umyć je wszystkie ręcznie. Jest to jednak bardzo proste i trwa zaledwie kilka minut.

Odkamienianie ekspresu Jura J8

Tutaj sprawa jest prosta. Albo w zbiorniku wody używasz oryginalnych filtrów Jura, które nie tylko sprawiają, że nie musisz okamieniać ekspresu, ale także poprawiają jakość wody (i tym samym smak Twojej kawy), albo co jakiś czas używasz specjalnych tabletek Jura, które okamieniają ekspres w zautomatyzowanym procesie czyszczenia.

My mamy zamontowany na wejściu wody zmiękczacz, a do ekspresu używamy wody oczyszczonej przez filtr odwróconej osmozy z mineralizatorem, więc filtrów Jura nie używamy (ten dostarczony do urządzenia jest jednak niezbędny do pierwszego uruchomienia). Za kilka miesięcy przyjdzie nam więc kupić tabletki do odkamieniania, zgodnie z algorytmem komputera sterującego ekspresem, który bierze pod uwagę wprowadzoną przez Ciebie twardość wody. Pomiaru Twojej wody dokonujesz dostarczonym do ekspresu paskiem testującym, więc wszystko jest tu przemyślane. Jak ze wszystkim, ekspres i w tym procesie, prowadzi użytkownika za rękę za pośrednictwem wyświetlacza na urządzeniu.

Dobre praktyki w konserwacji ekspresu Jura J8

Ekspresy Jura automatycznie powiadomią Cię, gdy należy opróżnić tackę ociekową oraz pojemnik na zużytą kawę. Uważam jednak, że nie trzeba czekać na taki komunikat, szczególnie jeżeli jak my nie robisz więcej niż z 15 kaw tygodniowo. Na koniec każdego dnia, gdy wiemy, że nie będziemy już robić kawy, opróżniamy oraz co najmniej przepłukujemy i przecieramy ręcznikiem papierowym, tackę ociekową oraz pojemnik na kawę. Warto to też robić przy włączonym ekspresie, by komputer zarejestrował fakt wykonania przez nas tej czynności. Inaczej może kazać Tobie opróżnić pustą tackę.

Na noc warto też zostawić tackę niedomkniętą ze względu na wentylację.

Wszystkie te czynności zajmują kilka minut i zapobiegną zbieraniu się wilgoci w ekspresie, co zasadniczo przedłuży jego żywotność. Oczywiście nie jest to niezbędne każdego dnia, a raczej dobra praktyka, o której warto pamiętać. Dodatkowo w przypadku ekspresu takiego jak Jura J8, wszystkie elementy wyjmowanej tacki możesz raz na tydzień lub dwa włożyć do zmywarki.

Mimo stosowania się tych zaleceń dobrze jest raz na 3-5 lat (w zależności od modelu i ilości parzonych kaw) wysłać ekspres do autoryzowanego serwisu na przegląd oraz dogłębną konserwację, której sami nie wykonamy.

Tutaj znajdziesz oryginalne środki czystości i materiały eksploatacyjne Jura.

Kawa do ekspresu Jura J8

Jeżeli mój artykuł Ciebie jeszcze nie zmęczył, to pewnie interesujące będą kawy, jakie polecam do ekspresów Jura. Jak nietrudno zauważyć jestem fanem kaw specialty. Dlaczego?

To kawy o wyjątkowej jakości, pochodzące z konkretnych plantacji, charakteryzujące się unikalnym smakiem i aromatem. W przeciwieństwie do masowej produkcji, kawa specialty jest produktem rzemieślniczym, wypalanym w małych ilościach, z dbałością o każdy detal.

Co ważne, za falą popularności kaw specialty idzie rozwój małych, lokalnych palarni w Polsce. To one przyczyniają się do popularyzacji kultury picia dobrej kawy w naszym kraju. Dzięki nim mamy dostęp do świeżo palonych ziaren, które zachowują pełnię smaku i aromatu. Trafiają one do nas zazwyczaj do 2 tygodni po wypaleniu, zamiast ponad rok, jak to się ma z nawet najlepszymi kawami z marketu.

Musisz jednak wiedzieć, że nie każda polska lokalna palarnia robi dobrą kawę. Jeżeli chcesz poznać bliżej ciekawe polskie palarnie kawy, zajrzyj tutaj.

Tutaj znajdziesz wysokiej jakości kawy do ekspresów Jura.

Podsumowanie

Automatyczny ekspres do kawy Jura J8 łączy w sobie najnowsze rozwiązania jednego z najlepszych producentów tego typu urządzeń na świecie z eleganckim designem. Niezależnie od tego, czy jesteś kawowym entuzjastą, który lubi odkrywać niuanse kaw specialty i mieć możliwość dopasowania kawy pod swoje indywidualne potrzeby, czy po prostu zależy Tobie na wygodnym i trwałym ekspresie, który zrobi kawę wysokiej jakości w Twoim domu lub firmie, Jura J8 na pewno Cię nie zawiedzie.

Jeżeli chcesz się wyposażyć się nie tylko w dobry ekspres, ale także akcesoria do niego i kawę, to polecam Tobie specjalistyczny sklep Internetowy z kawą Konesso, z którym zaczynałem i nadal kontynuuję moją przygodę z kawą. Sklep jest nie tylko autoryzowanym sprzedawcą Jura, ale także ma jedną z największych ofert wysokiej jakości kaw w Polsce. Wykwalifikowana obsługa pomoże Tobie w dobraniu odpowiedniego rozwiązania dla Twoich potrzeb.

Udostępnij ten artykuł
Autor: Patryk
Zawodowo od 2006 roku prowadzę firmę konsultingową, w ramach której doradzam różnym podmiotom w zakresie PRu, marketingu oraz innowacyjnych rozwiązań biznesowych. Ale, że nie samą komercją człowiek nie żyje… działam także w III sektorze, gdzie z różnymi partnerami budujemy nowoczesną polską wieś. Prywatnie interesuję się designem, projektując różne formy użytkowe na własny użytek. Jestem zadeklarowanym gadżeciarzem, koneserem dobrego alkoholu i cygar oraz aktywnie zgłębiam „my useless knowledge” z dziedziny fantastyki – z dużym naciskiem na Ciemną Stronę Mocy. Na co dzień piszę analizy, raporty i oferty, dlatego też postanowiłem poświęcić się nieco lżejszej literaturze, do której wraz z moją żoną, Izą serdecznie zapraszamy! :-)
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *