Pandemia zmieniła wiele. Od błahych spraw, po te, które znacznie wpływają na nasz styl życia. Zaczęliśmy pracować częściej zdalnie lub z powodzeniem łączyć pracę w domu z dojazdem do biura. Okazało się, pomimo dużych obaw, że tak pracować się da, często nawet pracuje się tak efektywniej. Zamiast godzinami chodzić po sklepach, zafundowaliśmy e-commerce ogromny wzrost, a posiadanie własnego e-sklepu stało się totalnym must-have. Bo przez Internet można szybko, tanio i co ważne – bez wychodzenia z domu.
Podobne zmiany miały miejsce także w medycynie. Po początkowym przerażeniu, że przychodnie nie przyjmują fizycznie pacjentów, zaczęliśmy się konsultować telefonicznie. Wiele wizyt w przychodniach po receptę czy skierowanie okazało się być niepotrzebnych. I tak wkroczyliśmy w medyczny XXI wiek… Można by rzec – nareszcie!
Jak ten przełom w medycynie działa w praktyce? Niedawno byliśmy z Patrykiem w centrum handlowym. Skończył mu się środek przeciwbólowy, a męczył go stan zapalny kręgosłupa. Ledwo szedł, co krok się krzywił. 15 minut czekania, krótki wywiad z lekarzem na czacie i mogliśmy iść z e-receptą do apteki w tym samym centrum handlowym po lek. Zanim dojechaliśmy do domu już mógł normalnie funkcjonować.
Podobnie w przypadku zapalenia pęcherza, które jakiś czas temu mnie złapało. Krótka konsultacja telefoniczna z internistą, recepta. Wszystko błyskawicznie, na podstawie opisania objawów, które dla lekarza są oczywiste. Tym bardziej, że wizyta u internisty w dużej mierze sprowadza się właśnie do opisania objawów. Dlaczego więc nie robić tego z domu?
Pożegnaj doktora Google’a…
Według badań, już w 2019 roku Polacy lubili leczyć się u doktora Google’a. Dostęp do publicznej opieki medycznej wiemy, jaki jest. Każdy przeżył umawianie się do lekarza rodzinnego z samego rana, żeby tylko mieć szansę odbyć konsultację, a telefon jest ciągle zajęty. Łatwiej też zdecydowanie zapytać Google’a niż wybrać się na NFZ do lekarza specjalisty – czy to okulista, alergolog, czy ginekolog, nikt nie jest dostępny od ręki. Jeśli zatem jesteś wśród tych tysięcy Polaków, którzy konsultują swoje dolegliwości w Google’u to mamy dla Ciebie świetną i w dodatku bezpłatną alternatywę, jaką jest serwis HeyDoc założony przez jedną z największych firm medycznych w Polsce – Neuca S. A.
Po założeniu bezpłatnego konta masz możliwość wysłania anonimowego pytania do lekarza internisty lub specjalisty z 23 specjalizacji od dermatologa, ginekologa, przez onkologa, urologa aż po psychologa czy też psychiatrę. Możesz też przejrzeć pytania innych anonimowych użytkowników i odpowiedzi lekarzy, co daje spore repozytorium zweryfikowanej wiedzy medycznej.
Do tego masz dostęp do różnych artykułów dotyczących schorzeń czy też przydatnych informacji o tym jak przygotować się do poszczególnych badań. Wszystko znów zweryfikowane przez lekarzy. Tak więc, żegnaj doktorze Google’a – zdecydowanie nie jesteś najlepszym lekarzem pierwszego (ani żadnego) kontaktu 😉.
Ale HeyDoc poszedł dalej… Zakładając konto, masz też bezpłatny dostęp do nowoczesnego narzędzia diagnostycznego. Na podstawie wywiadu składającego się z szeregu opracowanych przez radę naukową HeyDoc pytań ten zaawansowany algorytm wskaże Tobie automatycznie możliwe schorzenia… Narzędzie to skutecznie zdiagnozowało m.in. wcześniej wspomnianą dyskopatię Patryka, którą ortopeda stwierdził na podstawie badania w gabinecie oraz zdjęcia rentgenowskiego. Na diagnostyce się jednak nie kończy. Jeżeli chcesz możesz także odpłatnie umówić się na zdalną konsultację z lekarzem, aby omówić leczenie.
Jak działa zdalna konsultacja medyczna HeyDoc?
Nie każdy ma wykupiony abonament zapewniający prywatną opiekę medyczną, by móc z dnia na dzień umówić się do specjalisty – dodajmy dobrego. Dlatego cieszy nas fakt, że w wyniku tego otwarcia na to, że online, również w medycynie, może być szybciej i łatwiej, powstają serwisy takie jak HeyDoc – platforma, na której umówisz się ze specjalistą nawet w ten sam dzień. Przy okazji otrzymując e-receptę czy e-zwolnienie lekarskie, bez wychodzenia z domu.
Mając bezpłatne konto masz możliwość umówienia się do lekarza w dogodnym dla siebie terminie. Następnie rozmawiasz z nim na czacie, przez telefon lub w formie wideo – w zależności od tego, jaką formę preferujesz. Do e-wizyty możesz się przygotować dodając do niej wcześniej ewentualną dokumentację medyczną oraz spisać pytania, które masz do lekarza, by nic Tobie nie uciekło (gdy np. jak ja lubisz się umawiać na godzinny, w których jesteś za kierownicą). Nie czekasz na infolinii, nie jesteś ograniczony do jednego lekarza w swojej poradni w określonych godzinach. Lekarze posiadają dostępne dla Ciebie profile, gdzie znajdziesz opis kwalifikacji oraz opinie wystawione przed pacjentów. Po takiej e-wizycie możesz ocenić. A także zadać dodatkowo bezpłatnie pytania w ciągu 24h po wizycie online.
Podsumowanie
Jesteśmy ogromnymi fanami takich rozwiązań, zwłaszcza, jeśli zapewniają nam lepszą jakość obsługi bez konieczności wykupywania abonamentu – płacisz zgodnie z własnymi potrzebami wygodnymi płatnościami elektronicznymi, które znamy ze sklepów internetowych. W świecie, w którym możesz zapłacić telefonem, dowód osobisty pokażesz z aplikacji (to niestety nie działa jeszcze tak, jakby się to nam marzyło…), a karmę dla kotów zamówisz dziś i dostaniesz jutro, dostęp do szybkiej i przystępnej cenowo e-wizyty lekarskiej to coś, co jest po prostu totalnie potrzebne.
Ten artykuł powstał we współpracy z właścicielem serwisu HeyDoc – firmą Neuca S.A. Jeżeli chcesz się dowiedzieć, jakimi zasadami kierujemy się przy współpracy z markami: KLIKNIJ TUTAJ
