Wygodne pranie z Brabantia

Patryk
Patryk 13 Min. ciekawej lektury

Właśnie zaczęła się wiosna. Temperatury rosną, słonecznych dni mamy coraz więcej i powietrze jest czystsze. To idealny moment, by zacząć wieszać pranie na zewnątrz, aby je nie tylko szybciej wysuszyć, ale także przewietrzyć. Jak sprawić, by proces prania i suszenia był przyjemniejszy? Wie o tym holenderska marka Brabantia. Jej holistyczne podejście do procesu prania jest według mnie genialne. Dlaczego tak uważam? Dowiecie się poniżej!

Krok 1 – Zbieramy pranie

Warto na początku wspomnieć, że Brabantia jest chyba najbardziej znana  z wiodących na świecie koszy na śmieci, które produkuje od lat 50-tych ubiegłego wieku. Można je spotkać zarówno w wysokiej klasy przestrzeniach publicznych, jak domach osób, które cenią sobie połączenie funkcjonalności oraz świetnego designu. U nas w znaleźć takowy można w jednej z łazienek wraz z całą kolekcją wyrafinowanych i wzorniczo spójnych akcesoriów.

Zatem gdy eksperci od koszy na śmieci. zabrali się za analogiczny produkt do przechowywania brudnej bielizny, to efekt musiał być co najmniej ciekawy.

Tak powstał m.in. wybrany przez nas 60 litrowy kosz na pranie. Jego obudowa jest wykonana z lakierowanej stali nierdzewnej, co sprawia, że kosz jest bardzo trwały. Świadczy o tym chociażby 10-letnia gwarancja. Widoczne u dołu perforacje zapewniają odpowiednią wentylację ubrań. Wewnątrz kosza znajduje się bawełniany worek, który pozwala na przepływ powietrza z otworów wentylacyjnych (nie, nie jest to równoznaczne z roznoszeniem się nieprzyjemnych zapachów :-P). Jest on u szczytu wykończony rzepem umożliwiającym swobodne zdejmowanie i zakładania worka na kosz. Pozwala to na wygodne przenoszenie zawartości, jeżeli postanowisz ustawić kosz w innym pomieszczeniu niż pralka. Przy trzech kondygnacjach pewnie pojawi się u nas z czasem drugi taki kosz bliżej sypialni. Co ciekawe, podczas prania worka (zalecam to robić przynajmniej raz na kwartał z przyczyn higienicznych) okazało się, że jest on wykonany w Polsce 😉.

Całość konstrukcji zamyka korkowa pokrywa. Materiał ten jest znacznie przyjemniejszy w dotyku niż stal nierdzewna lub plastik, a ponadto ma on właściwości antybakteryjne i nie stanowi pożywki dla grzybów i pleśni. To jest szczególnie ważne np. w kontakcie z brudną bielizną.

Pokrywa ma stały otwór znany z koszy na śmieci w przestrzeniach publicznych, co sprawia, że można wygodnie wrzucać pojedyncze sztuki ubrania do kosza. Trochę się baliśmy, czy nasze koty nie będą chciały skorzystać z otworu do różnych celów. Skończyło się jednak na jednym incydencie, który w wyniku aktywnego procesu wychowawczego od miesięcy się już nie powtórzył 😊.

Kosz ten występuje także w innych kolorach oraz pokrywach z metalu, plastiku oraz drewna.

Kosze do prania Brabantia znajdziesz tutaj.

Krok 2 – Pierzemy z Brabantia

Dostarczyliśmy już pranie do pralki, więc możemy zabrać się do dzieła. Ale czy aby na pewno? Zajmując się często praniem w domu wiem, że biustonoszy żony lepiej do pralki nie wkładać samopas 😉.

Tutaj Brabantia też przychodzi nam z pomocą, oferując specjalną siatkę do tego celu. Solidny materiał i odporny na wodę zamek będzie chronił delikatną bieliznę przed zniszczeniem w bębnie pralki.

Siatkę do prania bielizny Brabantia znajdziesz tutaj.

Krok 3 – Suszymy pranie z Brabantia

Marka posiada całą serię bardzo ciekawych rozwiązań w kategorii wieszania prania. Zdecydowanie moim ulubionym  jest suszarka ogrodowa Brabantia Lift-O-Matic Advance, która była miłością od pierwszego wejrzenia (tak, facet pisze takie rzeczy o suszarce do prania i ma przy tym duże pokłady testosteronu :P). Wystarczy znaleźć w swoim ogrodzie miejsce o odpowiedniej przestrzeni (czyli okrąg o średnicy ok. 1,2 m), jednorazowo wkopać w grunt przyjazne dla kosiarki mocowanie i możemy działać.

Suszarka na pranie idealna do ogrodu

Bierzemy zatem ważący zaledwie 7 kg stojak, wstawiamy do mocowania, zdejmujemy dedykowany pokrowiec i rozkładamy suszarkę jedną ręką niczym parasol. Cała operacja, z przejściem 5 metrów z miejsca składowania suszarki poza sezonem, zajmuje minutę. Zatem jeżeli taka suszarka będzie Tobie przeszkadzać jako stały element krajobrazu możesz bez specjalnego wysiłku suszarkę składać i rozkładać z każdym praniem (albo przed przyjazdem gości).

Oczywiście wysokiej jakości aluminium w połączeniu z tworzywem sztucznym oraz wodoodporny pokrowiec powodują, że tak naprawdę nie trzeba chować suszarki przed deszczem (czy nawet zimą). Suszarka ma także bardzo ciekawą wersję ścienną, która posiada opcjonalną metalową kasetę.U szczytu ramion projektanci umieścili otwory na ramiączka, które pozwalają wygodnie suszyć koszulę na wieszaku.

Co ciekawe, za każdą zakupioną przez nas suszarkę ogrodową, Brabantia sadzi drzewo. Już niewiele zostało do 2 milionów drzew, więc może pomożesz przebić tę liczbę? 😉 Więcej o programie dowiesz się na stronie organizacji WeForest. https://www.weforest.org/partner/brabantia

Designerskie klamerki do prania

Tak jak susząc pranie w domu, nie korzystamy z klamerek, tak przy suszarce zewnętrznej jest to nieodzowne akcesorium. Oczywiście i tutaj Brabantia bardzo dobrze przygotowała się do zajęć. Holendrzy przygotowali klamerki, które idealnie pasują do powlekanego sznurka na suszarce i mocno trzymają ubranie, nie pozostawiając przy tym odcisków na  odzieży w przeciwieństwie do wielu „zwykłych klamerek”. Ich świetnie wyprofilowany kształt i antypoślizgowa powłoka sprawiają, że korzystanie z nich jest naprawdę zauważalnie wygodniejsze. Na konstrukcję tę Brabantia ma zresztą międzynarodowy patent.

Dopełnienie designerskich klamerek stanowi pojemnik na klamerki wykonany z tego samego materiału, co pokrowiec do suszarki ogrodowej. Posiada on karabińczyk, co pozwala wygodnie zaczepić go na spodniach czy też sznurkach suszarki. Dzięki temu klamerki mamy zawsze pod ręką.

Niestety klamerki nie występują w kolorze czarnym czy nawet „brabantiowym” antracycie, który bardzo lubię w wielu ich produktach kuchennych… ☹

Zwijana suszarka do domu

Gdy nie ma sezonu, to pranie trzeba suszyć w domu. Mimo, że mamy do tego celu dedykowane pomieszczenie, które mieści się zaraz obok pralni, postawiłem na możliwie minimalistyczne rozwiązanie, jakim jest zwijana suszarka Pull-Out z metalową kasetą. Chociaż jest ona raczej dedykowana małym łazienkom lub balkonom, ja ją sobie bardzo chwalę w porównaniu do stojących suszarek.

Suszarka Pull-Out wyposażona jest w te same, powlekane tworzywem sztucznym sznurki, co suszarka ogrodowa. Nadaje to większej trwałości i odporności na wilgoć z ubrań. Jak nie masz akurat suszonego prania, w 5 sekund zwijasz suszarkę i widzisz tylko kompaktową kasetę oraz dostarczone w zestawie 2 haczyki po przeciwległej ścianie. Ich długość regulujesz blokadą wmontowaną w kasecie. Maksymalna odległość pomiędzy kasetą, a ścianą to ok. 4,4 m, co daje nam 22 m sznurka do wieszania prania. Możemy tym samym na jednym takim zestawie powiesić zawartość nawet dwóch pralek przy maksymalnej odległości.

Instalacja jest wręcz banalna, jeżeli dysponujesz wiertarką i umiejętnościami korzystania z niej (ja nie posiadam obu, więc to podzleciliśmy wraz z malowaniem pomieszczenia :P). Suszarka występuje także w wersji z plastikową obudową.

Mini suszarka na grzejnik lub balustradę

Brabantia ma też w swoim portfolio składaną mini suszarkę, którą możesz zawiesić na kaloryfer lub balustrady balkonu czy też tarasu. Nam się ona przydaje, gdy suszymy podręczne ścierki kuchenne. W 30 sekund możemy rozstawić wieszak czy też go ponownie złożyć i schować, gdy nie jest on już potrzebny. Bardzo sprytny mechanizm pozwala regulować suszarkę, by dostosować ją do różnego rodzaju grzejnika lub poręczy, co jest bardziej potrzebne niż się spodziewałem…

Oczywiście jeżeli wolisz bardziej tradycyjne rozwiązania, to Brabantia może Tobie zaproponować kilka suszarek stojących, których wykonanie na pewno przebije „inne znane marki”.

Wszystkie suszarki na pranie Brabantia znajdziesz tutaj.

Krok 4 – Prasujemy z Brabantia

Deska do prasowania to kolejny przedmiot użytku codziennego, który Brabantia rozwija od ponad 70 lat. My posiadamy najmniejszy format deski nablatowej. Zaledwie kilkoma ruchami można stabilnie postawić takową na dowolną płaską powierzchnię i prasować. Niezależnie od rozmiaru Brabantia zadbała o bardzo bogatą selekcję powłok do prasowania, co pozwoli Tobie dobrać idealne wzornictwo do Twojego wnętrza 😊.

Deska do prasowania to jednak nie wszystko. Jeżeli podobnie jak ja jesteś wrogiem prasowania mankietów koszuli (czy też czegokolwiek) w kant, to bardzo polubisz deskę do prasowania rękawów. Stawiasz ją np. na desce do prasowania, nakładasz nań rękaw koszuli lub bluzki i do dzieła. Pozwoli to Tobie w prosty sposób idealnie wyprasować ten zazwyczaj niezbyt łatwy element garderoby.

Ubrania wyższej jakości składają się często z naturalnych materiałów, które są niestety delikatniejsze. Jeżeli masz już za sobą wyświecenie kołnierza ulubionej koszuli czy też wypalenie żelazkiem jedwabnej bluzki i boisz się powtórki to siatka ochronna od Brabantii to kolejne narzędzie, które pomoże Tobie w dbaniu o ubrania.

Ale to nie wszystko. Projektanci z Brabantii pomyśleli nie tylko o Twoich ubraniach, ale także i żelazku. Jeżeli akurat nie masz ich deski z wbudowaną podstawką na żelazko, to możesz odstawić je na specjalny wieszak ścienny. My korzystamy z niego zarówno jako stałego miejsca przechowywania żelazka, jak i podczas samego prasowania. Tworzywo, z której jest on wykonany, jest odporne na ciepło.

Akcesoria do prasowania Brabantia znajdziesz tutaj.

Krok 5 – Składamy z Brabantia  

Potrafisz złożyć ubranie w idealną kostkę? Podobno wojsko uczy tego doskonale. My natomiast postanowiliśmy się nauczyć tej sztuki z deską od Brabantii. Nie tej do prasowania, tylko takiej specjalnej do… składania 😉.

Pomysł jest prosty jak deska. Kładziesz ją na ubranie i postępujesz zgodnie narysowanymi instrukcjami, które widnieją zresztą na samej desce. Mimo, iż byłem początkowo sceptyczny, muszę przyznać, że to naprawdę działa! Ilość zajętej przez ubrania przestrzeni w mojej szafie zasadniczo zmalała.

Deskę do składania ubrań Brabantia znajdziesz tutaj.

Krok 6 – Przenosimy z Brabantia

W zależności od tego jak wygląda topografia Twojego domu lub mieszkania możesz w innej przestrzeni prać, suszyć czy też prasować. Wtedy z pomocą przychodzi składany kosz na pranie od Brabantii, dzięki któremu łatwo przetransportujesz pranie, czy też inne przedmioty z jednego miejsca do drugiego.

Ma on pokaźną pojemność 40 litrów, czyli 2/3 powyżej opisanego kosza na brudy. Gdy włożymy do kosza ubrania złożone w kostkę za pomocą deski Mia, to spokojnie zmieścimy doń zawartość 2 pralek. Cała konstrukcja jest łatwo składana, przez co mimo pokaźnej pojemności nieużywana nie zabiera dużo przestrzeni.

Kosz posiada bambusową obręcz z 3 uchwytami, które pozwalają wygodnie nosić pranie zarówno oburącz oraz trzymając jedną ręką, opierając go o biodro. Specjalna wodoodporna powłoka wewnątrz kosza powoduje, że można go używać zarówno do przenoszenia prania mokrego jak i suchego. Proponuję jednak nie używać tego samego kosza do przenoszenia prania przed i po praniu :P.

Składany kosz na pranie Brabantia znajdziesz tutaj.

Podsumowanie

Jakość wykonania każdego produktu Brabantia od suszarki na pranie przez kosz na bieliznę aż po klamerki jest rewelacyjna! Dbałość o detale, minimalistyczne, ale i zarazem finezyjne wręcz wzornictwo, dobór materiałów i ich połączenie, jakość wykończenia i trwałość tych przedmiotów jest na najwyższym poziomie. Mamy w domu ponad 30 produktów firmy, których używamy od wielu lat na co dzień i nigdy nas nie zawiodła.

Brabantia całym swoim ekosystemem sprawia, że codzienny obowiązek prania staje się mniej czasochłonny, prostszy i przyjemniejszy. Który z opisanych przeze mnie holenderskich wynalazków przypadł Tobie najbardziej do gustu? Masz już pomysł, jak może on Tobie ułatwić życie? Podziel się z nami wrażeniami w komentarzach oraz na Facebooku! 😊

Ten artykuł powstał we współpracy ze firmą Brabantia. Jeżeli chcesz się dowiedzieć jakimi zasadami kierujemy się przy współpracujemy z markami: KLIKNIJ TUTAJ
Udostępnij ten artykuł
Autor: Patryk
Zawodowo od 2006 roku prowadzę firmę konsultingową, w ramach której doradzam różnym podmiotom w zakresie PRu, marketingu oraz innowacyjnych rozwiązań biznesowych. Ale, że nie samą komercją człowiek nie żyje… działam także w III sektorze, gdzie z różnymi partnerami budujemy nowoczesną polską wieś. Prywatnie interesuję się designem, projektując różne formy użytkowe na własny użytek. Jestem zadeklarowanym gadżeciarzem, koneserem dobrego alkoholu i cygar oraz aktywnie zgłębiam „my useless knowledge” z dziedziny fantastyki – z dużym naciskiem na Ciemną Stronę Mocy. Na co dzień piszę analizy, raporty i oferty, dlatego też postanowiłem poświęcić się nieco lżejszej literaturze, do której wraz z moją żoną, Izą serdecznie zapraszamy! :-)
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *